piątek, 31 maja 2013

Porady (Łowienie między główkami)

Doskonałym miejscem do złowienia sporej ryby na rzece są wszelkiego rodzaju zatoki, dołki i cofki. Spory nurt rzeki i moment jej zwolnienia to idealne miejsce na przystanek dla okazałej sztuki. Podobnie jest i w miejscach gdzie występują główki. Woda pomiędzy nimi płynie zdecydowanie wolniej a przy sporym wcięciu nawet zawraca. Te miejsce często odwiedzają białe ryby oraz drapieżniki.

Spory uciąg wody na naszych większych polskich rzekach to nic nowego. Wędkarze mniej doświadczeni mają problem z umieszczeniem przynęty w miejscu. Czasem zastosowanie większego ciężaru może rozwiązać sprawę. W łowisku przez nas opisywanym (miedzy główkami) nawet niewielki koszyczek zanętowy powinien spokojnie wystarczyć aby nasze zestawy leżały tam gdzie sami sobie to zaplanowaliśmy. Wszystko to dotyczy przede wszystkim przy użyciu metody gruntowej. Dlatego powinniśmy pamiętać o kilku ważnych elementach:
  • Nasz zestaw powinien składać się z kwadratowego koszyczka (kanciastego), a nie z okrągłego ponieważ będzie się przemieszczał po dnie. 
  • Żyłka powinna być jak najostrzej wprowadzona w wodę. Ustawienie wędki w podpórce skierowaną w górę spowoduję bardzo mały opór żyłki. Błędem jest kłaść wędzisko na poziomych podpórkach. Wtedy opór jest bardzo duży i może spowodować przemieszczanie naszej przynęty.
  • Przy każdym żucie powinniśmy rzucać lekko pod prąd aby nasz zestaw końcowy mógł się ustawić. Spłynie kilka metrów i zatrzyma się w odpowiednim miejscu.
  • Przy łowieniu miedzy główkami np. na Wiśle śmiało wystarczą odważniki w gramaturze 50 - 80grm.
  • Po między główkami zrezygnujmy z dna w koszyczkach. Wtedy przy zmianie przynęty nie zobaczymy na wpół wymytego koszyka. Naturalnie musimy pamiętać o dobrym rozrobieniu zanęty. 
  • Pamiętajmy, że za główką od strony prądu rzeki znajduje się warkocz. Tam łowienie z gruntu może być ryzykowne ponieważ siła wody mogła nanieść kamieni, które mogą powodować zaczepy.

Te kilka prostych elementów może nam bardzo pomóc. Wydają się proste i zbędne do omawiania. a jednak dużo wędkarzy o nich zapomina co w efekcie kończy się zerwanymi niepotrzebnie zestawami i mizernymi efektami końcowymi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz