Wyprawa nad Liwiec zakończona. Oczekiwanego Klenia niestety brak. Za to wszystko udekorował nam śliczny Amur, który okazał się miłą niespodzianką przy wcześniej złowionych Płociach, Krąpiach oraz niewielkim Jaziu. Pogoda dopisała i miejmy nadzieję, że już niebawem podobna przygoda czeka nas nad Wisłą.
wedkarstwo-neron.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz