Jeśli w naszym łowisku znajduję się dużo Leszcza, złowienie jego nie jest ogromnym problemem. Problem pojawia się gdy na naszym miejscu wędkowania pojawia się dużo drobnicy a większych sztuk brak. Wtedy nasuwa się myśl co robić dalej i jakiego sposobu spróbować aby zachęcić większe egzemplarze do brań.
Sposobów jest sporo. Każdy ma swoje i coraz to ciekawsze metody aby zwabić tą niewątpliwie ciekawą rybę. Może nie jest to Karp czy Amur ale ambicja tej ryby do walki z wędkarzem często dają spore pole do popisu zarówno dla wędkarza jak i dla samej ryby.
Od kilku lat Leszcz zainteresował mnie bardzo mocno. Nie ma sezonu w którym nie wybiorę się na tą właśnie rybę. Główną metodą jaką stosuję jest Feeder, potocznie drgająca szczytówka. Osobiście stosuję różne sposoby na Leszcza. Wszystko zależy przede wszystkim od warunków atmosferycznych, jakie występują danego dnia.
W moim wykonaniu klasyczny zestaw składa się naturalnie z rurki antysplontaniowej "paternoster", żyłki głównej, przyponowej oraz koszyczka zanętowego i haczyka. Osobiście stosuję haczyki w numerze 12, 14 oraz żyłki przyponowej 0.12 - 0.14mm. Do obciążenia zestawu użyję koszyczka zanętowego kwadratowego o gramaturze od 40 do 100gram w zależności od łowiska. Naturalnie na Wiśle czy Bugu używam 60gram+. Generalnie ulubioną przynętą na Leszcza jest biały robak.
Osobiście testuję różne przynęty i muszę przyznać, że biały robak to nie jedyna dobra przynęta na Leszcza. Świetnie spisuję się również pęczak, który zanurzymy w zapachu waniliowym lub migdałowym. Doskonałą i sprawdzoną przeze mnie przynętą jest kłódka. Owad żyjący w naturalnym środowisku Leszcza jest idealną przynętą.
(Arciechów 2013r. Jasiek z Leszczami - Bug)
Spore znaczenie ma też zanęta. Nie będę reklamował firmy, ale warto zainwestować w gruboziarnistą zanętę z kawałkami naturalnych składników takich jak kukurydze, proso, a nawet chrupki.
(Nadkole 2013r. Bug Leszcz 53cm)
Zestaw naszego feedera powinien być dostosowany do aktywności ryb. Jeśli w łowisku nie ma brań warto wydłużyć przypon nawet do 50cm. To często pomaga w zwabieniu ryby. Drobnica zawsze zwiastuję nadejście większej sztuki. Osobiście jestem za metodą "mieszaj wędą ryby będą". Na ogół ryby są ciekawskie i nawet rzuty co 20min. nie przeszkodzą w podejściu Taaakiej ryby!
W dalszych częściach dowiecie się szczegółowo gdzie i na co warto łowić!
wmh.wolomin.pl
(Arciechów 2013r. Jasiek z Leszczami - Bug)
Spore znaczenie ma też zanęta. Nie będę reklamował firmy, ale warto zainwestować w gruboziarnistą zanętę z kawałkami naturalnych składników takich jak kukurydze, proso, a nawet chrupki.
(Nadkole 2013r. Bug Leszcz 53cm)
Zestaw naszego feedera powinien być dostosowany do aktywności ryb. Jeśli w łowisku nie ma brań warto wydłużyć przypon nawet do 50cm. To często pomaga w zwabieniu ryby. Drobnica zawsze zwiastuję nadejście większej sztuki. Osobiście jestem za metodą "mieszaj wędą ryby będą". Na ogół ryby są ciekawskie i nawet rzuty co 20min. nie przeszkodzą w podejściu Taaakiej ryby!
W dalszych częściach dowiecie się szczegółowo gdzie i na co warto łowić!
wmh.wolomin.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz