Wiatr, kapryśna pogoda, oraz zmienne nastroje ryb. Tak można podsumować pierwszy w tym roku wypad na Leszcza. Mimo to Janusz, Michał oraz Piotrek sprostali zadani i złowili kilka "złociaków". Na śpioszka złowił "Jasiu" po genialnym przebudzeniu! Spał i pilnował wędek, aż tu nagle branie!
Obejrzyjcie ten film do końca! Tym razem to My wygraliśmy z brzydką pogodą!
WMH.WOLOMIN.PL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz