Jeśli realne by było łowić w łyżeczce od herbaty to Michał z WMH niewątpliwie byłby pierwszy na miejscu! Woda po kolana i brak czasu nie przeszkodziła tym razem Michałowi w poszukiwaniu ryb. Wyprawa spinningowa w nieznane miejsce pod Łomżą okazała się bardzo trafnym łowiskiem. Branie za braniem w ciągu półtorej godziny to dobry prognostyk na przyszłość w tym miejscu!
wmh.wolomin.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz