Pogoda na majówkę nie wróżyła nic dobrego. Niska temperatura i wietrzny poniedziałek zwiastował marne nadzieje na spotkanie ze Szczupakiem. Jak co roku chłopaki z WMH.WOLOMIN wybrali starorzecza Bugu. Okolice Łochowa co roku dawały miły wypad, kontakt z rybą i fajne spotkania z wieloma wędkarzami.
Tym razem również było miło, mimo trudnej pogody. Wcześniejsze opady też nie pomogły w łowieniu. Miejsc na wędkowanie było zdecydowanie mniej. Woda wysoka, brak dostępu do najlepszych łowisk zadecydowało o tym, że cała majówka skończyła się już o godzinie 10:00. Piotrek i Michał nie odnotowali nawet jednego kontaktu z rybami. Wszystkie przynęty, które w zeszłym roku okazywały się skuteczne zawiodły.
(Starorzecze Bugu - koło Łochowa)
Na pocieszenie została niewielka rzeka Liwiec. Tym razem okazała się jednak ogromna. Dojście do koryta było podobne jak na wcześniejszych łowiskach. Michał już 30 kwietnia złowił tam niewielkiego Szczupaka. Poprawka miała nastąpić na Bugu, niestety okazało się mizernie.
(Liwiec też wylał z koryta)
Na Liwcu chłopaki dali sobie 30 min. Okazało się to trafną decyzją! Po kilkunastu rzutach Michał przyciął miłego dla oka jak na tą rzekę "Szczupłego". Po krótkiej walce na brzegu wylądował przyjemny 65cm Szczupak.
(Szczupak z Liwca - 65cm)
Ogólnie majówka miała wyglądać zupełnie inaczej. Jak widać nie zawsze można trafić na to co się chce i wymaga od wody. Czasem warto poczekać.
(Niewielki Szczupak złowiony 30 kwietnia)
Być może spotkanie z fajną rybą jeszcze przed nami!
wmh.wolomin.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz