niedziela, 4 czerwca 2017

WMH.WOLOMIN wspiera Bagna Starowolskie - Zarybianie!

Nie zawsze trzeba łowić. Czasem trzeba pomóc naturze! Tym razem nasz skromny portal przypisuję się do ratowania Starowolskich Bagien. Dziś nowe miejsce poznało blisko 200-250 Szczupaków w przedziale od 4 do 15cm.


Najpiękniejsze w tym jest to, że w łowisku są tylko ryby takie jak Karpie, Karasie, Liny i Amury. Jest to szansa aby narybek przeżył przynajmniej w 60%. 


Program powtórzymy już niebawem. Jeśli woda pozwoli, rośnie nam kolejne łowisko Karasiowo-Linowo-Szczupakowe! 


Warto przypomnieć, że jeszcze kilka lat temu w tym miejscu można było złowić ładne Karpie, Szczupaki oraz Amury. Do tej pory pojawiają się tam Liny, spore Karasie i niewielkie Karpie oraz Amury. Miejmy nadzieje, że najbliższa przyszłość będzie łaskawa, dzięki czemu łowisko znów wróci do swoich najlepszych łownych lat! 

wmh.wolomin.pl

3 komentarze:

  1. Witam,
    nie wiem czy to dobry pomysł zarybiać to oczko wodne. Mam w Starowoli działkę i przykre doświadczenia z tej wody. Po 1 - miejscowy człowiek uparł się i wziął za sprawę honoru, że nie będą tam wędkarze łowić. Przyjeżdża chce bić ludzi, zastrasza, wyklina - jeżeli w porę gościa się nie uspokoi to można wyłapać widły na plecy :(
    Po 2 miejscowa ludność wyławia tam ryby siatkami :(
    Po 3 w zimę nikt się tym nie zajmuję i na wiosnę ryby po zimowej przydusze zdychają.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz moje słowo, że teraz My się tym zajmiemy! Nikt nie będzie gonić wędkarzy którzy o to dbają. BTW Ja mam tam działkę ponad 10 lat i nigdy nikt mnie z tego łowiska nie pogonił.

      Usuń
  2. Może ja mam takiego pecha, ale dwukrotnie przeganiał mnie z nad wody. A za drugim razem pytał kto nam pozwolił łowić. Odpowiedziałem, że sołtys i usłyszałem że albo my dostaniemy wpierd.....l albo sołtys i pojechał się dowiadywać. Nie chcą ryzykować zawineliśmy się do domu.
    Żeby nie rzucać słów na wiatr dowiedziałem się iż dany agresywny osobnik ma na nazwisko " Dzięcioł" - mieszka w stronę miejscowości Owsianka.
    Fajnie, że ktoś zainteresował się tym oczkiem wodny.
    Parę lat temu można tam było złapać dużego karpie, szczupaka amura i pełno małych karasi.Niestety po którejś zimie przyducha zrobiła swoje i nawet karpie do 10 kg pozdychały. Teraz wiem że zamieszkały tam również sumiki karłowate.

    OdpowiedzUsuń